„Ci ludzie są chorzy!”: Trump odpowiada na „fake newsy” po krytyce szczytu na Alasce

Prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował media i Demokratów, odrzucając twierdzenia, jakoby poniósł porażkę podczas szczytu na Alasce, na którym 15 sierpnia gościł prezydenta Rosji Władimira Putina . W serii postów na Truth Social w niedzielę wieczorem Trump powiedział: „Fałszywe wiadomości od trzech dni powtarzają, że poniosłem „poważną porażkę”, pozwalając prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi na zorganizowanie dużego szczytu w Stanach Zjednoczonych. Właściwie, on sam chętnie zorganizowałby to spotkanie gdziekolwiek indziej, byle nie w USA, i fałszywe wiadomości o tym wiedzą. To był poważny punkt sporny! Gdybyśmy zorganizowali szczyt gdzie indziej, media zarządzane i kontrolowane przez Demokratów powiedziałyby, jakie to straszne. Ci ludzie są chorzy!” Prezydent bronił również swojej decyzji o zorganizowaniu prestiżowego spotkania europejskich przywódców, którzy przybyli na negocjacje pokojowe z prezydentem Ukrainy Zełenskim. Stwierdził, że jest to dla Ameryki zaszczyt, a nie strata. „Fałszywe wiadomości będą głosić, że prezydent Trump poniósł ogromną stratę goszcząc tylu wspaniałych europejskich przywódców w naszym pięknym Białym Domu. W rzeczywistości to wielki zaszczyt dla Ameryki!!!” – napisał. Trump skrytykował również senatora Chrisa Murphy'ego, który wcześniej skrytykował szczyt, mówiąc, że Putin „osiągnął wszystko, czego chciał”. W ostrej odpowiedzi Trump napisał: „Bardzo nieatrakcyjny (zarówno pod względem wewnętrznym, jak i zewnętrznym!) senator z Connecticut, Chris Murphy, powiedział: »Putin dostał wszystko, czego chciał«. Właściwie „nikt nic nie dostał”, za wcześnie, ale już blisko. Murphy to lekkoduch, który uważa, że prezydent Rosji dobrze wypadł, przyjeżdżając do Ameryki. Właściwie prezydentowi Putinowi było bardzo trudno to zrobić. Tę wojnę można zakończyć TERAZ, ale głupi ludzie tacy jak Chris Murphy, John Bolton i inni znacznie to utrudniają. Według The Hill Murphy wcześniej nazwał decyzję Trumpa o federalizacji policji w Waszyngtonie „chwytem marketingowym” i zasugerował, że prezydent jest pod presją ze strony własnych zwolenników w związku z kontrowersjami niezwiązanymi z tą sprawą. Trump podkreślił, że po szczycie na Alasce nadal koncentruje się na zapewnieniu pokoju na Ukrainie. „Miałem świetne spotkanie na Alasce w sprawie głupiej wojny Bidena, wojny, która nigdy nie powinna była się wydarzyć!!!” – napisał, dodając, że trwają prace nad osiągnięciem porozumienia pokojowego, a nie tylko zawieszenia broni. Prezydent USA wcześniej określił rozmowy na Alasce z Putinem jako „wspaniały i bardzo udany dzień” i powiedział, że odbył również późne nocne rozmowy telefoniczne z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte i europejskimi przywódcami. W trakcie rozmów uzgodniono, że najlepszym sposobem na zakończenie konfliktu będzie porozumienie pokojowe, a nie tymczasowe zawieszenie broni. Powtarzając swoją długotrwałą krytykę prasy, Trump oskarżył dziennikarzy o celowe przeinaczanie jego działań. „To niesamowite, jak fałszywe wiadomości brutalnie zniekształcają prawdę, jeśli chodzi o mnie. Nie ma nic, co mógłbym powiedzieć lub zrobić, co skłoniłoby ich do pisania lub relacjonowania o mnie uczciwie” – napisał. W innym poście argumentował, że nawet gdyby uzyskał od Moskwy znaczące ustępstwa, media i tak by go atakowały: „Gdybym zmusił Rosję do rezygnacji z Moskwy w ramach porozumienia, Fake News i ich partner, Radykalni Lewicowi Demokraci, powiedzieliby, że popełniłem straszny błąd i zawarłem bardzo złą umowę. Dlatego są Fake News!” Prezydent przypisał sobie również zasługę zapobieżenia dalszym konfliktom na świecie, pisząc: „Powinni mówić o 6 wojnach itd., ja po prostu przestałem!!! MAGA”. Szczyt na Alasce nie przyniósł natychmiastowego przełomu, choć Trump podkreślał, że poczyniono postępy i że jego strategia polega na dążeniu do trwałego pokoju.